Sesja ślubna inspirowana stolicami

Ślub – to jeden z tych magicznych momentów w życiu, w którym każda z nas chce czuć się wyjątkowo, niepowtarzalnie, chce zachwycać i być bezkonkurencyjna. Jak ja chciałabym wyglądać w tym wielkim dniu? Chyba jeszcze nie wiem. Regularnie zbieram za to „ślubne” doświadczenie w sesjach i na wybiegu.

Sesja z klasą i pazurem

Miałam na sobie setki sukni ślubnych, brałam udział w sesjach zdjęciowych i pokazach mody. Widziałam sukienki króciutkie, za kolano, z ogromnym trenem, zdobione kryształami, nieco ekstrawaganckie, kolorowe, a nawet tak ogromną, że wejście w niej na wybieg wymagało pomocy dwóch mężczyzn.

Kolejna sesja za mną. Ta była wyjątowa. Po raz pierwszy brałam bowiem udział w projekcie, który w każdej chwili mogę powtórzyć z ogromną przyjemnością. Piękne, wręcz magiczne kreacje. Cudowny wizaż – co nie jest w tym wypadku tematem tak oczywistym. Postawiliśmy na mocny, geometryczny fashion’owy look, co w moim przekonaniu dodało całości klasy i pazura. To nie była kolejna słodka sesja ślubna, z makijażem ograniczonym do minimum. To był projekt, który ma szansę pokazać coś więcej niż zdjęcia sukni, gdyż z każdego kadru możemy odczytać historię.

ATENY

Odważne czerń i biel

Uwielbiam pracować z profesjonalistami, a tutaj właśnie tak było! Po drugiej stronie obiektywu pojawił się wyjatkowy duet, z którym miałam okazję współpracować po raz pierwszy. Kolejnym, odważnym i jakże istotnym krokiem było przedstawienie całej kolekcji w odcieniach bieli i czerni. Strzał w 10!

Mowu tutaj oczywiście o kolekcji ślubnej PO PROSTU Stolice 2018. Cudowne kreacje projektu Marii Wiatrowskiej zostały zainspirowane stolicami i ich modowym charakterem. Te niepowtarzalne cechy widać już na pierwszy rzut oka.

Zapraszam Was do wyjątkowej podróży modowej po kolejnych stolicach: pełnych tajemnic, piękna i kuszących swoją niepowtarzalnością.