Miss Mama

11 stycznia 2017 | LIFESTYLE

Wiecie, kiedy potwierdziła się u mnie informacja, że jestem w ciąży? Dzień przed finałową galą Miss Polski Województwa Łódzkiego 2014. Miałam wtedy 18 lat, w perspektywie maturę i, jak każda z nas, nadzieję na przygodę z Miss Polski. Dziś Zuzia kończy 2 latka i uważam, że czas najwyższy podzielić się z Wami moją historią.

Gorący czas przygotowań

Ale po kolei… Przygotowania do finału trwały kilka miesięcy. Wiele weekendów spędziłyśmy na próbach i przymiarkach, by wszystko wypadło idealnie. Na tygodniowym zgrupowaniu bardzo zżyłam się z moimi dwoma współlokatorkami. Atmosfera była bardzo przyjacielska, wszystkie świetnie się bawiłyśmy i miałyśmy czas nie tylko na ciężką pracę, ale i relaks.

1625678_618854041524697_1153241163_n

10411795_645836985493069_6484282048156779489_n

10402823_645837318826369_3063014827311178821_n

 

10257392_628413327235435_1595206470863303827_o

1980054_763012403749451_4434899211258707079_o

10347428_645956812147753_4460779021616938253_n

10264262_635219476554820_2812582896887124522_o

 

Niezwykły finał
O tym, że podczas finału Miss Polski Ziemi Łódzkiej byłam w ciąży, wiedział tylko mój Wojtek. Oczywiście już nie było mowy o wciąganiu brzucha, stresowałam się każdym krokiem na obcasach i myślałam tylko o tym, co nastąpi po całej imprezie… 😉 Wiedziałam również, że muszę zrezygnować. Ogólnopolska gala finałowa była planowana na grudzień, co oznaczało, że kontynuując tę przygodę, podczas najważniejszej imprezy byłabym w 9 miesiącu ciąży.

Najbliżsi nie rozumieli mojej decyzji dotyczącej zrezygnowania z ”dzikiej karty”, która pozwoliłaby mi wziąć udział w wyborach ogólnopolskich. Jestem przekonana, że wiele z moich koleżanek, które były wtedy ze mną na wybiegu, nawet nie wiedziało, co wówczas przeżywałam.
Koronę tego wieczoru otrzymała Ilona, która świetnie wykorzystała swoją szansę i obecnie – dzięki ambicji i ciężkiej pracy – razem z ”moją” wspaniałą siostrą Mileną prężnie działają jako Prezenterki 4FUN.TV   <3

Wielkie buziaki dla Was 🙂

10311098_647360125340755_9114176997417540827_n

10366243_647358958674205_103403316122321358_n-1

10155627_647365458673555_5457714880684375879_n

10307412_647368022006632_1198014239996002092_n

Nowa przygoda
Tak zakończyła się moja przygoda z Miss. Momentami było mi szkoda, że musiałam z tego wszystkiego zrezygnować, ale to, co spotkało mnie później, okazało się doświadczeniem, którego nic, absolutnie nic nie może zastąpić.

To, że zostałam mamą w wieku 18 lat, jeszcze bardziej zmobilizowało mnie do działania. Czułam się zobowiązana do tego, by pokazać wszystkim, że mając dziecko, nie jesteśmy skazane wyłącznie na pieluchy, butelki, zasmarkane nosy, rozciągnięte dresy, płacze w nocy i brak makijażu.

Macierzyństwo jest piękne, choć – jak wszystko inne – miewa swoje gorsze momenty. Na szczęście szybko się o nich zapomina. I chyba dzięki temu tak wiele kobiet decyduje się na kolejne dziecko 😉 Co więcej, to dzięki Zuzi, którą karmiłam 8 miesięcy, udało mi się schudnąć 10 kg w porównaniu do tego, ile ważyłam zanim zaszłam w ciążę. A w branży, w której działam, okazało się to bardzo pomocne.

dsc00517

10920255_843025269077394_7514505931459495305_o-1

11174732_971886659528690_8338980051500657772_o

Rodzina
Tak, nie zostałam Miss, ale zyskałam Rodzinę. A to jest najwspanialsze uczucie, gdy masz przy sobie już na dobre i na złe człowieka, dla którego jesteś całym światem. Już nie ma ja – jesteśmy MY . I to jest piękne.
Gdy Zuzia przychodzi do mnie, daje mi buziaka i mocno się przytula, wiem, że nic nie straciłam. Wygrałam dużo więcej. Gdy widzę, jak śpi obok swojego taty, bo czasem nad ranem bierzemy ją do naszej sypialni, czuję się najszczęśliwszą osobą na całym świecie, czuję się spokojna i wiem, że to najlepszy scenariusz jaki mogło napisać mi życie.

066_zuzia_chrzest

12764514_1169289023121785_479342039471560001_o

14707821_1378081748909177_8821106474099652959_o

14956458_1388741141176571_5295070160461015967_n-1

Jedyna taka sesja
Zuzia urodziła się 11.01.2015 roku. Kilka dni wcześniej zrobiłam jedyną sesję ciążową – teraz bardzo żałuję, że tylko jedną, by była ona absolutnie wyjątkowa. Fotografował nas Nicholas Javed, wspaniały artysta i bardzo bliska mi osoba. Poznaliśmy się w momencie, gdy ja zaczynałam swoją przygodę z modelingiem, a on z fotografią portretową.

Niestety Nicholas odszedł od nas na zawsze, a sesja ciążowa okazała się naszą ostatnią współpracą. Zdjęcia, jakie wówczas powstały, publikuję po raz pierwszy. By przybliżyć Wam tę historię i by pamiętać – o niezwykłym człowieku, którego już nie ma i o wyjątkowej chwili, jaka kilka dni po sesji miała nastąpić.

_dsc1302

_dsc1140male

_dsc1197

 

 

 

 

 


Koniecznie spróbujcie swoich sił… 

15844250_1206859612724134_6271105288051102217_o

…trzymam kciuki !


Facebook:

Facebook Pagelike Widget

Instagram:

Reklama


Komentarze 0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *